Relacja z Rzeszowa – był to czas szczególny

16.05.2024. Kolejny czwartek, najzwyklejszy dzień tygodnia. Przechodnie idą na zakupy, uczniowie wracają z egzaminów maturalnych, kierowcy spieszą się, by dotrzeć na czas do swoich destynacji. Zwykły dzień... ale nie dla nas.

Dla obrońców życia nienarodzonego był to czas szczególny. W całej Polsce nasze regionalne komórki organizowały pikiety i modlitwy różańcowe. Prócz zbiorowego świadectwa niezgody na zabijanie nienarodzonych, chroniliśmy modlitwą tych, którzy w Sejmie przemawiali w obronie życia poczętego. Zwołane na 16.05 wysłuchanie publiczne umożliwiło zarówno przeciwnikom, jak i zwolennikom eksterminacji dzieci nienarodzonych wypowiedzenie swojego stanowiska.

To sejmowe zgromadzenie dotyczyło tematu forsowania czterech projektów ustaw, które dotyczą tzw. liberalizacji „prawa aborcyjnego”. Co w praktyce pozwalałoby na zabijanie dzieci nienarodzonych w czasie trwania całej ciąży, czyli aż do momentu ich narodzin (!).

Nasza pikieta trwała akurat wtedy, kiedy przemawiał pan Mariusz Dzierżawski, prezes naszej fundacji. Jego wystąpienie wywołało prawdziwą furię wśród osób wspierających zabijanie. Piekło zawyło – krzyk, furia i wściekłość na chwilę wypełniły Salę Kolumnową.

My trwaliśmy na posterunku, dzierżąc banery.

Nasza najmłodsza wolontariuszka, Ewa, wraz z mamą, nie dały szansy mijającym nas ludziom na zignorowanie naszej obecności. Nie byliśmy niewidzialni. Byliśmy niewygodną prawdą o zabijaniu najmniejszych z ludzi, wkomponowaną w idylliczny obraz słonecznego dzisiaj miasta.

Walczymy. Z Bogiem zawsze zwyciężymy!

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN