Z czym kojarzą się nam święta? Opłatek, rodzinna atmosfera, kolędy, pasterka. Roześmiane twarze dzieci, które z zachwytem odpakowują prezenty, które przyniósł im ten tajemniczy św. Mikołaj.
A jaki model spędzania świat można dostrzec w spotach reklamowych Empiku z Marią Czubaszek – kobietą, która przyznaje, że dopuściła do zabicia dwójki swoich nienarodzonych dzieci? Święta według Czubaszek nie zbyt rodzinne, co sama jednym tchem przyznaje w ostatnim wywiadzie dla Wprost :”nie jestem rodzinna”, „nie cierpię rodziny”, „moja rodzona siostra, której nie lubię i żadnych kontaktów nie utrzymujemy”. W jej domu nie ujrzymy tym bardziej roześmianych twarzy dzieci, bo twarze jej dzieci wylądowały najprawdopodobniej w szpitalnym śmietniku…
Z tego co mówi o sobie Maria Czubaszek wynika, że jej życie jest puste i smutne, pełne zaciętości i conajmniej niechęci wobec rodziny. Wszystko co jest dobre poznaje się po dobrych owocach, nic więc dziwnego, że zabijanie własnych dzieci nie przyniosło w jej życiu pokoju, radości i miłości.
Czubaszek występuje w świątecznych spotkach reklamowych Empiku. Czy więc Empik pragnie dla swoich klientów śmierci dzieci, niechęci wobec rodziny i smutnego życia?
{flike}