Na szczęście również obrońcy życia nie śpią. Parlament brazylijski przegłosował w grudniu projekt nowelizacji ustawy aborcyjnej, w myśl której w 2024 r. zakazane byłoby finansowanie aborcji ze środków publicznych. Mało tego, projekt obejmuje także zakaz finansowania tzw. tranzycji, czyli operacji mających na celu zmianę cech płciowych.
Poprawka została zaproponowana przez Eduardo Bolsonaro, syna byłego prezydenta i zatwierdzona większością głosów – 305 do 141 w Izbie Reprezentantów i 43 do 26 w Senacie. Jak powiedział Bolsonaro, poprawka jest odpowiedzią na deklaracje obywateli, którzy nie chcą ze swoich pieniędzy sponsorować aborcji i tranzycji.
Niestety możliwe jest, że proaborcyjny prezydent Luiz Inácio Lula da Silva poprawkę zawetuje, twierdząc że nie mieści się ona w wytycznych ustawy budżetowej. Istotne jest jednak, że nawet lewicowy rząd uznał żądania obywateli, by nie musieć finansować ze swoich pieniędzy zabijania.
Warto tu przypomnieć, że inaczej jest niestety w Polsce, gdzie za aborcje wykonane z przyczyn „psychiatrycznych”, między innymi w szpitalu w Oleśnicy, płaci de facto każdy z nas, który płaci tu podatki.
Źródło: https://dorzeczy.pl/…
