Boris Johnson o zakazie aborcyjnego dzieciobójstwa: To krok wstecz

Sąd Najwyższy USA umożliwił poszczególnym Stanom całkowite zakazywanie mordowania dzieci przed narodzeniem. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson skrytykował ten wyrok. Nic dziwnego, jest premierem państwa, w którym zabija się rocznie wg statystyk ponad 200 tys. dzieci przed narodzeniem, w tym ok. 9 tysięcy wyjątkowo okrutną metodą D&E polegającą na rozczłonkowaniu dziecka.

Muszę powiedzieć, że myślę, że jest to krok wstecz. Zawsze wierzyłem w prawo kobiet do wyboru i trzymam się tego poglądu” – mówił Boris Johnson.

Szokujące statystyki z Anglii i Walii

Co roku brytyjski odpowiednik NFZ-u publikuje statystyki dot. wykonywanych aborcji w Anglii i Walii. Wprost podawane są informacje dot. metod i wieku mordowanych przez aborcję dzieci. W zeszłym roku padł rekord, jeżeli chodzi o liczbę aborcji w tych dwóch krajach – zabito aż 214 tysięcy dzieci. Dla 43% kobiet była to co najmniej druga aborcja w życiu. Wykonano również 276 aborcji na dzieciach powyżej 24 tygodnia ciąży i 88 aborcji selektywnych. Wykonano również 27 tysięcy aborcji chirurgicznych, w tym 8,5 tys. dzieci zamordowano przez bardzo brutalną metodę D&E, polegającą na rozczłonkowaniu dziecka w łonie matki.

Prawo aborcyjne chroni gwałcicieli? W Wielkiej Brytanii najwięcej przestępstw seksualnych w Europie

Prawo zezwalające na mordowanie dzieci przez aborcję może służyć również przestępcom seksualnym, którzy chcą uniknąć konsekwencji. Wielka Brytania przoduje w Europie również pod względem liczby gwałtów (zarówno procentowo, jak i w liczbach bezwzględnych). W 2015 roku doszło tam aż do 64 500 przestępstw seksualnych, w tym do 35 800 gwałtów. Jak wygląda to na tle innych państw Europy, można zobaczyć w tym linku.

Polscy konserwatyści podobni do brytyjskiego premiera

Co ciekawe, proaborcyjny premier Boris Johnson należy do teoretycznie konserwatywnej partii. Polscy, teoretycznie konserwatywni rządzący mocno się od niego nie różnią. Wprawdzie oficjalnie twierdzą, że są przeciwko aborcji, jednak w praktyce nie sprzeciwiają się działającym zupełnie jawnie i bezkarnie przestępcom aborcyjnym, którzy odpowiadają za ponad 30 tysięcy aborcji pigułkowych rocznie. Kobietom, które kupują od nich pigułki, radzą, że zwłoki dziecka po aborcji mogą spłukiwać w toalecie, wyrzucać do śmieci lub zakopywać w ogródku.

Niedawno Natalia Broniarczyk, członkini największej tego typu grupy, przemawiała nawet w sejmie, gdzie reklamowała swoją aborcyjną działalność. Łącznie od początku rządów PIS, zabito w wyniku nielegalnych aborcji około 240 tys. dzieci.

Fot. UK Government, OGL 3 http://www.nationalarchives.gov.uk/doc/open-government-licence/version/3, via Wikimedia Commons

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN