Tacy chcą „edukować” Twoje dzieci. Powstrzymaj ich – głosi napis na bilbordzie, który zawisł w Opolu, przy ul. Książąt Opolskich.
Ostatnie wydarzenia w Gdańsku wyraźnie pokazały że środowiska LGBT nie cofną się przed niczym, by narzucić swoją, jedynie słuszną, wizję świata.. A wiadomo, że tę najłatwiej narzucić dzieciom. Seksualizująca edukacja jest więc faktem i to faktem, przed którym dzieci trzeba bronić.
Już dziś WHO rekomenduje standardy, które dla dziecięcej seksualności mogą być katastrofalne w skutkach. Według niej, już w wieku przedszkolnym dzieci miałyby uczyć się, co to: „Radość i przyjemność z dotykania własnego ciała, masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa”. Dzieciom w wieku 4-6 lat WHO proponuje „Związki osób tej samej płci. Różne rodzaje związków. Różne koncepcje rodziny”, natomiast tym wchodzącym dopiero w wiek nastoletni i okres dojrzewania, gdzie szczególnie ważna jest delikatność w podejściu, „Pierwsze doświadczenia seksualne. Przyjemność, masturbacja, orgazm.”, „Różne metody antykoncepcji i ich stosowanie”.
W państwach, gdzie seksualizująca edukacja jest faktem, ilość współżyjących nastolatków z problemami ze swoją seksualnością zwiększa się. Wzrasta również znacznie ilość aborcji. Nie chcemy takiej przyszłości dla naszych dzieci. Dlatego kampania będzie kontynuowana.