W okresie styczeń 2016-czerwiec 2019 poprzez aborcję zabito tu aż 77 dzieci. Ten proceder zaczął się kiedy ordynatorem oddziału ginekologicznego został dr Łukasz Jagielski. Wcześniej w oleśnickim szpitalu w ogóle nie wykonywano aborcji.
Od 2,5 roku pod szpitalem odbywają się pikiety i różańce, aby ten proceder zatrzymać. Teraz sięgnęliśmy po silniejsze środki napominania personelu szpitala – mówi Adam Brawata, koordynator fundacji Pro-Prawo do Życia na Dolnym Śląsku.
Polonez budzi emocje wśród miejscowych mieszkańców, szczególnie tych popierających zabijanie dzieci w łonach matek. W jednej z relacji medialnych możemy przeczytać, że niektórzy zgłaszają zawiadomienia na komisariat: „Jeden z mieszkańców, którego spotkaliśmy pod oleśnickim szpitalem zatelefonował na policję. Okazało się, że funkcjonariusze już wcześniej otrzymali kilka podobnych zgłoszeń. – Usłyszałem, że auto ma prawo tak stać – mówi mieszkaniec Oleśnicy”.
Samochód spełnia wszelkie normy, ma ważny przegląd techniczny. Auto będzie stało dopóty, dopóki w tej placówce nie zaprzestanie się zabijania nienarodzonych dzieci – komentuje Adam Brawata.