„Herodów we współczesnym świecie mamy nadmiar. To wszyscy ci, którzy dla swojej wygody, utrzymania lub polepszenia pozycji gotowi są składać w ofierze dzieci. Dlaczego używamy imienia Heroda, aby określić tę kategorię ludzi? Dzięki Ewangeliom imię to stało się powszechnie znane i stało się synonimem niemoralnych rządów i okrucieństwa.” – mówi Mariusz Dzierżawski, członek zarządu Fundacji Pro-Prawo do życia. „Ewangelie wspominają trzech Herodów. Pierwszym jest król Judei w czasach narodzenia Jezusa Chrystusa. Dwaj kolejni to jego synowie: Herod Archelaos i Herod Antypas. Wszyscy znani są z okrucieństw, których się dopuszczali. 28 grudnia obchodzimy wspomnienie Świętych Młodzianków, ofiar najstarszego z Herodów, który rozkazał zabicie wszystkich chłopców do lat dwóch w Betlejem i okolicy, licząc, że zgładzi nowonarodzonego Króla Żydowskiego, o którym powiedzieli mu Mędrcy. Wcześniej chciał poznać dokładnie tożsamość Jezusa, zapewniając Magów, że pragnie oddać mu pokłon. Herod stał się w ten sposób synonimem obłudnika” – dodaje Mariusz Dzierżawski.
Andrzej Duda wygrał wybory między innymi sprzeciwiając się aborcji i deprawacji dzieci przez lobby LGBT. „Jestem katolikiem i oczywiście z tego powodu jestem bardzo zagorzałym obrońcą życia” – mówił o sobie kilka miesięcy temu. Jednak po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji eugenicznej zgłosił prezydencki projekt ustawy umożliwiający zabijanie dzieci z powodu wykrycia u nich tzw. wad letalnych. W czasie kampanii prezydenckiej przypominał nauczanie Jana Pawła II w dyskusji na temat in vitro. Wskazywał wówczas, że ustawa o in vitro jest sprzeczna z konstytucją. Teraz podpisał projekt ustawy finansującej tę nieetyczną metodę z budżetu państwa.
Prezydent Andrzej Duda zdobył niechlubny tytuł Heroda Roku zdobywając 55% głosów, wyprzedzając Szymona Hołownię (33% głosów) i Mateusz Morawieckiego (12% głosów).