Funkcjonariuszka „Newsweeka”(właściciel: Ringier Axel Springer) wzięła udział w „tajnym” szkoleniu, o którym dowiedziała się z ogłoszenia w Internecie. Dowiedziała się tam, jak uprzedza w zapowiedziach, przerażających rzeczy. Czytając relację i oglądając materiał nakręcony ukrytą kamerą zastanawiałem się co tak bardzo przeraziło redakcję niemieckiego medium dla Polaków.
Czy chodziło o informację, że aborcja jest morderstwem z premedytacją? Czy o to, że w szkoleniach biorą udział młodzi ludzie? A może to, że stosujemy skuteczne metody oddziaływania na opinię publiczną? Może przerażające jest to, że oberaborter Dębski woli chore dzieci zabijać niż leczyć?
Oczywiście w relacji nie obeszło się bez kłamstw i manipulacji, jak np. ta, że pokazywane przez nas zdjęcia z aborcji pochodzą sprzed 50 lat. Na zdjęciach pokazujemy obecne metody aborcyjne. Agentka twierdzi, że nie widzieliśmy nawróconego więźnia. To kłamstwo. Wielu nawróconych więźniów wspiera nasze akcje. Nie widzieliśmy nawróconego dziennikarza Newsweeka, ale nie tracimy nadziei, że na takiego trafimy.
Myślę, że warto poznać stan ducha aborcjonistów, dlatego postanowiliśmy udostępnić ich materiał w naszych mediach społecznościowych: http://m.newsweek.pl/
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2016/08/mariusz-dzierżawski.jpg[/author_image] [author_info]Mariusz Dzierżawski – Fundacja Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]