Charakterystyczne jest, że pikiety w obronie życia dzieci nienarodzonych prowadzone przed dworcem zachodnim i centralnym najbardziej przeszkadzają polskim aktywistom. Z drugiej strony pamiętam ciekawą rozmowę z mężczyzną z Ukrainy, który dziękował za dobrą działalność. Jego zdaniem skuteczne będą także świadectwa kobiet, które udało się odwieść od aborcji.
Pod koniec akcji okazało się że akumulator w furgonetce się rozładował i potrzebna pomoc w odpaleniu. Kto pomógł? Taksówkarz Ukrainiec. Zrobił to z wielką radością i satysfakcją. Nie przeszkadzała mu antyaborcyjna grafika…
Mimo olbrzymiej skali aborcji na Ukrainie, wielu Ukraińców jest za życiem. Przypominają się zbiórki podpisów za projektem Stop Aborcji 2021 kiedy właśnie Ukraińcy i Ukrainki chcieli się podpisać, niestety często nie posiadali polskiego numeru pesel.