Pomimo wielu kampanii społecznych i zdecydowanego poparcia przez Polaków prawa do życia dla ludzi chorych, podejrzenie zespołu Downa wciąż jest najczęstszym powodem zabijania dzieci przed urodzeniem – przypomina Fundacja Pro – Prawo do Życia. Obrońcy życia ujawniają szokujące dane.
Fundacja Pro-Prawo do Życia wystosowała do dyrektorów szpitali – w trybie dostępu do informacji publicznej – zapytanie o liczbę i przyczyny aborcji dokonywanych w ich placówkach. Wynika z nich, że podejrzenie zespołu Downa wciąż jest najczęstszym powodem zabijania dzieci przed urodzeniem.
W 2014 i 2015 roku tylko w Szpitalu Uniwersyteckim nr 2 w Bydgoszczy w wyniku aborcji pozbawionych życia zostało 23 dzieci, u których podejrzewano zespół Downa. Wszystkie pozostałe aborcje wykonane w tym szpitalu zostały wykonane w związku z podejrzeniem o choroby, np. zespół Edwardsa i aberrację liczbową chromosomu.
W warszawskim Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej przy ul. Karowej od 2014 roku dokonano 26 aborcji, w tym jednej na bliźniętach, u których podejrzewano wystąpienie zespołu Downa. 9 spośród 26 aborcji zostało dokonanych na dzieciach, u których podejrzewano zespół Downa lub zespół Edwardsa.
Obrońcy życia zapewniają, że będą przekazywać kolejne informacje uzyskane od placówek medycznych z oddziałami ginekologicznymi w Polsce.