Rozważania adwentowe III 2023 

W trzecią niedzielę Adwentu Kościół wzywa nas do radości. Skąd mamy czerpać tę radość? Czy życie codzienne nie jest pełne trosk i niepokojów? Czy kierunek, w którym zmierza Zachód, nie powoduje lęku? Czy żądza mordu bijąca z oświadczeń rozmaitych polityków ogłaszających „prawa aborcyjne” nie budzi przerażenia? Czy promocja zboczeń w szkołach, nakłanianie dzieci do rozwiązłości w mediach, prześladowania tych, którzy mówią o zagrożeniach, nie wzbudza głębokiego smutku? Ta litania świadcząca o głębokim upadku świata, w którym żyjemy jest prawdziwa, ale jeśli przyjrzymy się czasom, w których powstawały teksty czytań na trzecia niedzielę Adwentu, dostrzeżemy, że bynajmniej nie były one łatwiejsze.

W czasach Izajasza porzucanie wiary w Boga Prawdziwego przez Izraelitów było powszechne. Dopuszczali się go często kapłani i królowie, możni prześladowali biedaków, a przekupni sędziowie wydawali niesprawiedliwe wyroki. Powszechne były również mordy na dzieciach, składanych w ofierze demonom.  

Święty Paweł wzywa Tesaloniczan: zawsze się radujcie. A przecież z innego listu wiemy jak wyglądało jego życie: Często w podróżach, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od zbójców, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, w niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustkowiu, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach od fałszywych braci;w pracy i umęczeniu, często na czuwaniu, w głodzie i pragnieniu, w licznych postach, w zimnie i nagości,nie mówiąc już o codziennej udręce płynącej z troski o wszystkie Kościoły.  

Co jest źródłem radości proroków, apostołów i wszystkich świętych, którzy nieustannie znosili prześladowania? W liście do Filipian, czytanym kilka dni temu, święty Paweł zdradza tajemnicę: Pan jest blisko! Świadomość bliskości Pana jest źródłem naszej radości. Co nas może oddalić od Chrystusa? Tylko grzech. Sprawiedliwy siedem razy na dzień upada, mówi pismo, ale my mamy lekarstwo na grzech: spowiedź świętą. Jeśli chcemy zbliżyć się do Jezusa przed Świętami pośpieszmy do spowiedzi, tam znajdziemy Chrystusa, który nauczy nas prawdziwej radości płynącej ze stajenki betlejemskiej. 

Czy to oznacza, że wszystkie złe rzeczy, o których mówiliśmy na początku znikną? Oczywiście nie. Będziemy jednak mieli świadomość, że Pan Bóg jest mocniejszy niż siewcy zła. Jeśli Bóg z nami któż przeciw nam? My również jesteśmy wezwani aby złu się przeciwstawiać: bronić dzieci przed aborterami, przypominać, że nieczystość degraduje człowieka, a bezczynność wobec zbrodni jest współpracą ze złem. 
 
To właśnie staramy się robić w Fundacji Pro – Prawo do życia. Potrzebne nam jest Twoje wsparcie. 

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN