Bywają jednak sytuacje kiedy nawrócenia potrzebują całe społeczności i w tym sensie odpowiedzi na takie pytania można i należy poszukiwać publicznie. W Wielkim Poście Kościół przypomina nam proroka Jonasza, który został wysłany do wielkiego miasta Niniwy, aby głosić mieszkańcom groźbę zagłady, którą sprowadziło na nich niegodziwe postępowanie.
Jonasz chciał uchylić się od misji, którą zlecił mu Pan Bóg uciekając do zamorskiego Tarszisz. Wyrzucony ze statku podczas burzy, zostaje połknięty przez wielką rybę, a następnie wyrzucony przez nią na ląd. Pan Bóg ponownie wydaje Jonaszowi polecenie aby ostrzegł Niniwitów przed grożącą im katastrofą.
Tym razem Jonasz wypełnia polecenie Boże, idzie do Niniwy i głosi mieszkańcom zniszczenie miasta. Mieszkańcy przyjmują ostrzeżenie, a król Niniwy ogłasza post i wzywa poddanych do odwrócenia się od złego postępowania. Dzięki misji i Jonasza i nawróceniu ludu Niniwa zostaje ocalona. Czy ta historia odnosi się jakoś do Polski i Polaków?
Nietrudno wskazać analogie. W Polsce od dziesięcioleci szerzy się pornografia, rozwiązłość, plaga rozwodów i aborcja. Patologie te szerzą się poprzez media masowe i narzucaną przez nie anty-kulturę. Młodzi myślą że to normalność, a starsi nie reagują. Polacy odwracają się od Boga. W roku 1990 odsetek uczęszczających do kościoła wynosił ponad 50%, w roku 2021 spadł do 28%.
Sytuacje odstępstwa od Boga I odrzucenia Jego przykazań wielokrotnie były opisywane w Starym Testamencie. Za każdym razem prowadziło to do katastrofy. Wielcy prorocy Izajasz i Jeremiasz ostrzegali, że musi to doprowadzić do upadku państwa. Ich głosy zostały zlekceważone, a Królestwa Judy i Izraela przestały istnieć. Czy czegoś innego możemy spodziewać się w przypadku Polski?
Możliwe jest jednak nawrócenie i ocalenie przed katastrofą, tak jak stało się to w przypadku Niniwy. Pozytywnymi scenariuszami zajmiemy się w kolejnej części rozważań.