Młodzieżówka szwedzkiej Partii Liberalnej przechodzi ostatnio samą siebie. Po ogłoszeniu postulatów dotyczących legalizacji nekrofilii i kazirodztwa, wystąpiła z pomysłem „prawa do aborcji” dla mężczyzn.
Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Marcus Nilsen, przewodniczący młodych liberałów, tłumaczy, że mężczyźni powinni mieć prawo zdecydować, czy chcą być ojcami, czy nie. Podejmując decyzję o „prawnej aborcji”, zrzekaliby się wszystkich praw rodzicielskich i nie musieliby płacić alimentów. Taka decyzja byłaby nieodwracalna i możliwa do podjęcia do 18 tygodnia ciąży, czyli granicy dopuszczalności aborcji w Szwecji. Nilsen sugeruje, że takie rozwiązanie byłoby korzystne także dla kobiet, które miałyby jasność, czy mogą liczyć na partnera przy wychowaniu dziecka.
Absurdalność tego postulatu i jego uzasadnienia przekracza wszelkie granice, bo jak mężczyzna ma zdecydować już po poczęciu swojego dziecka, czy chce być ojcem? On już nim jest i to nieodwołalnie. Dokonanie „prawnej aborcji”, czyli egoistyczne pozostawienie matki z dzieckiem samym sobie, bez jakiegokolwiek wsparcia, to byłby z jego strony dowód ogromnej nieodpowiedzialności i braku dojrzałości. Czy takich mężczyzn życzy sobie szwedzkie społeczeństwo? Czy do tego chce ich „wychowywać”?
Wydaje się jednak, że chore wymysły pana Nilsena i jego kolegów to bardziej sposób na zdobycie popularności w mediach niż poważne postulaty. Co więcej, Partia Liberałów zdecydowanie odcięła się od pomysłów swojej skrajnie lewicowej przybudówki w sprawie nekrofilii i kazirodztwa i nie zamierza postulować ich legalizacji. Czy tak samo będzie w przypadku „prawa do aborcji” dla mężczyzn, które już zostało określone mianem „nuklearnego ataku na rodzinę”?
Ten pomysł wydawać się może bowiem równie kuriozalny, co śmieszny. Jednak faktem jest, że już sama legalizacja aborcji powoduje, że mężczyźni czują się zupełnie zwolnieni z odpowiedzialności za swoje dzieci. Kwestię „poradzenia sobie z problemem” zostawiają kobietom. A skoro kobieta ma prawo „nie być matką”, czemu to prawo nie miałoby dotyczyć też mężczyzny? Konsekwencją legalizacji zabijania dzieci jest degradacja społeczeństwa i moralny upadek jego członków.
Powyższy przykład pokazuje, do czego prowadzi aborcyjne szaleństwo zwolenników „postępu”. Naszym obowiązkiem jest powstrzymanie cywilizacji śmierci i walka o życie każdego nienarodzonego dziecka.
Na wiosnę rozpoczniemy zbiórkę podpisów pod projektem ustawy, która wprowadza całkowity zakaz aborcji w Polsce. Dołącz jako wolontariusz – wejdź na stronę www.proprawodozycia.pl/podpisy i weź udział w największej tegorocznej kampanii na rzecz życia!
[author] [author_image timthumb=’on’]http://www.proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/11/DSC0423-Kopia-male.jpg[/author_image] [author_info]Anna Trutowska – Fundacja Pro-prawo do życia: Kraków[/author_info] [/author]