Aborcja po 20 tygodniu ciąży z powodu zagrożenia życia zabija dziecko i szkodzi matce

Ponad 30 000 lekarzy orzekło, że celowe późne zabójstwo nienarodzonego dziecka nigdy nie jest konieczne, aby uratować życie matki. W liście opublikowanym w "Public Discourse" liderzy College'u Pediatrycznego, Amerykańskiego Stowarzyszenia Ginekologów i Położników za Życiem oraz innych grup medycznych wyjaśnili swoje stanowisko.

„Aborcja nie leczy choroby. Ciąża nie jest chorobą, a celowe zabijanie nienarodzonego dziecka przez aborcję nie jest opieką zdrowotną” – stwierdzili lekarze, dodając że tak zwane „zakończenia ciąży z gwarancją śmierci dziecka” – nigdy nie są konieczne, nawet w przypadkach, gdy życie matki jest zagrożone w późnym okresie ciąży. Jak uzasadnili swoje stanowisko? 

„Po 20 tygodniu ciąży nigdy nie jest konieczne celowe zabijanie płodu w celu ratowania życia kobiety. W przypadkach, gdy życie matki w rzeczywistości jest zagrożone w drugiej połowie ciąży, nie ma czasu na aborcję, ponieważ aborcja zwykle jest procesem dwu- lub trzydniowym. Zamiast tego, potrzebne jest natychmiastowe rozwiązanie ciąży w odpowiedni sposób, taki jak cesarskie cięcie lub poród indukowany. Możemy ratować życie zarówno matki, jak i dziecka i sprawić tym samym, że matka i jej noworodek otrzymają opiekę, której potrzebują. Z punktu widzenia medycyny nie ma powodów, aby celowo zabijać człowieka poprzez nieludzką procedurę aborcji, np. rozczłonkowanie żywej istoty ludzkiej zdolnej do odczuwania bólu lub aborcji z użyciem roztworu soli fizjologicznej”. 

Jak więc widać, aborcja wykonana po 20 tygodniu z powodu zagrożenia życia matki jest nie tylko niepotrzebna, ale zabija dziecko i szkodzi matce. Szczególnie że po tym czasie można próbować ratować również życie dziecka. Niestety, wciąż w proaborcyjnych mediach puszczane są mity, według których aborcji powinno się dokonywać gdy dziecko zagraża życiu matki. 

Źródło: https://www.lifenews.com/…mothers-life/

Więcej interesujących treści

Wesprzyj naszą działalność:

. PLN