Wiedza o tym, że taka praktyka w Polsce jest nielegalna, jest powszechna. Nie wiadomo więc, dlaczego ktoś oczekuje, że rubryki w papierach administracyjnych dostosuje się tak, by były niezgodne z obowiązującym prawem, a nawet z Konstytucją. Mimo to GP alarmuje, że są problemy z nadaniem dziecku w Polsce numeru PESEL, przez co trudniej zapisać dziecko do lekarza albo przedszkola. Postuluje również takie zmiany, jak nazewnictwo „rodzic1” i „rodzic2”, zamiast matki i ojca, mimo że sama wspomina o klauzuli porządku publicznego, wyłączającą stosowanie obcego prawa, jeśli jest sprzeczne z prawem polskim. Ekspert GP zasłania się jednak: „Tu nie chodzi o ideologię, ale o to, żeby zadbać o dobro dziecka”.
Jak wygląda takie „dobro dziecka”, pokazują badania. 31% dzieci wychowanych przez lesbijki i 25% wychowanych przez osoby LGBT jest molestowanych – coraz częściej docierają do nas informacje o wykorzystywaniu seksualnym dzieci w „tęczowych” rodzinach. Czyny pedofilskie natomiast zdarzają się wśród homoseksualistów nawet 20 razy częściej. Jak pokazują badania, odsetek homoseksualistów wśród pedofilów wynosi od 9 do 40 proc.
Po raz kolejny więc próbuje przepchnąć się rozwiązania niezgodne z naszym stanem prawnym. A gdy będzie się je stosować, legalizacja takich rozwiązań w Polsce będzie łatwiejsza do wprowadzenia. Przy tym wszystkim nikomu ze środowisk LGBT i im przychylnych o żadne dobro dziecka absolutnie nie chodzi.
Źródła:
http://stoppedofilii.pl/2018/08/07/homoseksualizm-a-pedofilia-zobacz-rzetelne-informacje/
https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1392458,rejestracja-dzieci-z-malzenstw-jednoplciowych.html
