Warto zauważyć, że organizacje międzynarodowe, takie jak właśnie WHO czy ONZ, traktują aborcję jako prawo kobiet i domagają się jej legalizacji. Mówią przy tym dokładnie w ten sam sposób, co organizacje handlujące środkami poronnymi.
W niektórych miejscach na świecie kobiety są zmuszane do aborcji lub dozwolona jest aborcja do końca ciąży, a nawet postnatalna, czyli zabicie już urodzonych dzieci. Wpisuje się to w nurt przyznający prawo do życia jedynie zdrowym, chcianym maluchom. Reszta może być wyrzucona do odpadów medycznych lub spuszczona w kanalizacji. Nazistowscy eugenicy byliby z tego dumni…
źródło: