Szpital bielański w Warszawie, gdzie urzęduje naczelny aborter medialny Romuald Dębski, ma ambicje stać się największą rzeźnią w Polsce. Podczas gdy są w Polsce szpitale, gdzie z aborcji po ogromnych naciskach społecznych zrezygnowano, tutaj ich liczba nadal rośnie.
W 2016 roku zabitych nienarodzonych było ogółem 115. W tym 53 dzieci podejrzanych o zespół Downa oraz 3 podejrzanych o zespół Turnera. W 2017 roku zabito już 131 osób! W tym 57 nienarodzonych podejrzanych o zespół Downa oraz 5 podejrzanych o zespół Turnera, który nie stanowi przeszkód do samodzielnego życia. W tym samym mieście, w którym osoby z zespołem Turnera się morduje, jedna z nich jest genetykiem w szpitalu.
To przerażające, jak bardzo wyzutym z jakiegokolwiek człowieczeństwa trzeba być, żeby po studiach z „ratowania życia” odbierać je z powodu choroby, której objawy powinno się leczyć lub łagodzić. Nie godzimy się na to! Dlatego kampania „Szpitale bez aborterów” trwa nadal, a pod szpitalem bielańskim ponownie odbywać będą się pikiety oraz stać będzie samochód z antyaborcyjnymi banerami.
[author] [author_image timthumb=’on’]https://proprawodozycia.pl/wp-content/uploads/2015/10/Karolina-Jurkowska.jpg[/author_image] [author_info]Karolina Jurkowska – wolontariuszka w Fundacji Pro-Prawo do Życia[/author_info] [/author]