A przecież nie ma żadnych podstaw medycznych ani też naukowych, które sugerowałyby że aborcja jest kiedykolwiek konieczna, by ratować życie lub zdrowie matki. Potwierdzają to dane statystyczne – kraje takie jak Irlandia i do niedawna Chile to kraje z najniższą śmiertelnością okołoporodową.
W 2012 roku z Komitetu na rzecz Doskonalenia Opieki Medycznej nad Matkami (Committee for Excellence in Maternal Healthcare) wyodrębniono grupę panelistów, którzy stworzyli tzw. Deklarację Dublińską. Główną tezą deklaracji jest fakt, że celowe zamordowanie nienarodzonego dziecka nie jest nigdy potrzebne, aby ratować jego matkę. Listę podpisało ponad 1013 specjalistów w zakresie medycyny z całego świata (http://www.dublindeclaration.com/signatories/ ).
Lekarze podpisani pod Deklaracją Dublińską zwracają również uwagę na to, że prawo chroniące życie człowieka od poczęcia zobowiązuje lekarzy do podejmowania kroków koniecznych do ratowania życia matki i jej dziecka. Szczególny nacisk kładą na fakt, że jest ogromna różnica między terapią, która w pewnych przypadkach może doprowadzić do śmierci nienarodzonego dziecka, a jego celowym uśmierceniem.
Natomiast prawo, które dopuszcza aborcję w przypadku zagrożenia życia matki przyczynia się do powstania całkowicie przeciwnej postawy. Zabicie dziecka nienarodzonego zaczyna być „lekiem” na wszystkie powikłania ciąży. Zamiast sprawowania opieki medycznej nad matką, morduje się jej dziecko, co powoduje u matki ogromną traumę.
Pełen tekst Deklaracji Dublińskiej:
Jako doświadczeni praktycy i badacze w dziedzinie ginekologii i położnictwa oświadczamy, że aborcja – czyli zamierzone zniszczenie nienarodzonego dziecka – nie jest z perspektywy medycznej konieczna by ocalić życie matki.
Podtrzymujemy, że istnieje różnica między aborcją a koniecznym leczeniem w celu podtrzymania życia matki, nawet wówczas, gdy leczenie to przyczynia się pośrednio do utraty życia jej nienarodzonego dziecka.
Potwierdzamy, iż zakaz aborcji nie ogranicza w żaden sposób dostępu kobiet do niezbędnej im opieki.