We wtorek 30. czerwca odbyła się pikieta, kończąca 3 miesięczny okres zbiórki podpisów we Wrocławiu. Także podczas tej pikiety zostaliśmy oskarżeni o sianie zgorszenia w miejscu publicznym; jest to już nasze 5 wezwania na komisariat. Na nasze zapytanie, czy jeśli pod tym samym zarzutem będzie 100 oskarżeń, to czy na każde będziemy musieli się zjawiać, otrzymaliśmy od Policjanta odpowiedź twierdzącą…
Ponadto wczoraj podczas odbioru identyfikatora w urzędzie zostaliśmy poinformowani, iż jeśli nie zmienimy treści plakatu, to nasze zgromadzenia będą blokowane. Wydaje się, iż Policja swoją postawą przygotowuję podstawy do ocenzurowania prawdy o aborcji przez urzędników. Podczas poprzednich pikiet 2 razy wyrwano nam kable od megafonu. Czyżby aborcjoniści mieli sojuszników w instytucjach państwowych? Czyje sumienie, aż tak wyje?
Pomimo różnych trudności, zbiórka okazała się sukcesem. Przez 3 miesiące udało nam się zebrać ok. 14 tys. podpisów. Bardzo dziękuję za pomoc i trud wszystkim wolontariuszom Fundacji PRO Wrocław, Kole Radia Maryja, ONR Brygadzie Wrocławskiej, Młodzieży Wszechpolskiej Wrocław, sympatykom Grzegorza Brauna oraz mnóstwie ludzi dobrej woli.
[author] [author_image timthumb=’on’][/author_image] [author_info]Adam Brawata – koordynator wrocławskiej komórki Fundacji Pro-prawo do życia[/author_info] [/author]