W piątek, 21 czerwca, o godz. 16:00 na Pasażu Schillera w Łodzi odbyła się kolejna w naszym mieście pikieta przeciw ludobójstwu, zwanym popularnie aborcją. Akcja miała przypomnieć wszystkim o tym problemie, a jednocześnie była zwieńczeniem zbiórki podpisów „Stop aborcji”, która jest przeprowadzana w całej Polsce, również w regionie łódzkim.
Działacze Narodowej Łodzi stanęli z plakatem przedstawiającym zabite dziecko, w tym czasie wolontariusze Fundacji Pro – prawo do życia i sympatycy zbierali podpisy wśród przechodniów. Spotykaliśmy się z różnymi reakcjami – od niechęci, przez obojętność, aż po wyrazy poparcia. Po godzinie rozeszliśmy się. Dzień wcześniej również zbieraliśmy podpisy w centrum miasta, jednak bez plakatu. Zwróciłem uwagę po tych dwóch dniach na to, że bardzo wielu młodych ludzi było zainteresowanych tym, co robimy. Nie mogli się podpisać ze względu niepełnoletność, ale wyrażali poparcie dla zbiórki podpisów „Stop aborcji”. Budzi to we mnie nadzieje na przyszłość…
{flike}