Zabijmy dziecko przed narodzeniem, bo może być maltretowane po urodzeniu
Izabela Leszczyna, określająca siebie jako ministrę zdrowia (w sumie całkiem słusznie, bowiem jej działania urągają godności urzędu ministra), na antenie TVP info stwierdziła „Wolę, by kobieta dokonała terminacji do 12. tyg., niż żeby 3-letnie dziecko było maltretowane przez rodziców”. Pani ministra uznała zamordowanie dziecka przed narodzeniem za dopuszczalną moralnie metodę „zapobiegania” ewentualnej przemocy wobec dziecka po jego narodzeniu. To tak jakby chcąc zapobiec ciężkiemu odmrożeniu ręki wsadzić ją do rozpalonego pieca. Albo uciąć głowę, bo może w przyszłości będą ataki migreny.
List do przyjaciół: Wyrok sądu – zamordowanie dziecka społecznie nieszkodliwe
W Kielcach zapadł wyrok wobec mężczyzny, który pomógł zamordować swoje nienarodzone dziecko. Dostarczył matce dziecka niebezpieczne środki wywołujące poronienie, a następnie włożył zwłoki dziecka do reklamówki i zakopał. Sąd Okręgowy odstąpił od wymierzenia mężczyźnie kary uznając niską szkodliwość społeczną tego czynu. W miejsce kary orzeczono sprawcy przekazanie 2 000 zł świadczenia na rzecz Funduszu Sprawiedliwości.