Diabeł dostał kuksańca
W ubiegły piątek w polskim sejmie odbyło się głosowanie nad projektem ustawy, który zakładał depenalizację aborcji do 12 tygodnia ciąży, a w przypadku dzieci podejrzanych o chorobę lub niepełnosprawność praktycznie do końca ciąży. Procedowana zmiana prawa miała zapewnić praktycznie całkowitą bezkarność osobom, które pomagają w zabijaniu dzieci, nakłaniają do tego oraz tym, którzy wykonują tzw. zabiegi. Polskie prawo nie przewiduje natomiast karania matki za zabicie własnego dziecka przed jego narodzeniem. Aborcja na życzenie teoretycznie jest przestępstwem, ale w rzeczywistości panuje pełna swoboda jej wykonywania, którą gwarantuje bezkarność matek oraz nadzwyczajna łagodność wobec wykonujących wyrok śmierci na dziecku i wszelkiej maści pomocników. Dziurawe niczym durszlak prawo jest z niezwykłą łatwością obchodzone.