Lekarz naciskał na mnie, bym zabiła dziecko. Nie zgodziłam się – urodziło się praktycznie zdrowe
Nazywam się Iwona Filipowicz. Jestem mamą szóstki dzieci. Najmłodszy synek Józef ma już roczek. I nie wyobrażam sobie, żeby go nie było. A tak mogło się stać, gdybym bezrefleksyjnie poddawała się sugestiom lekarzy.
Do dziś dnia ponoszę konsekwencje tego, że zabiłem moje pierwsze dziecko
W poprzednią sobotę zorganizowaliśmy kolejną akcję, której celem było pokazanie, czym tak naprawdę jest tzw. aborcja. Jeszcze zanim rozłożyliśmy baner podszedł starszy pan i ze łzami w oczach powiedział, że do dziś dnia ponosi konsekwencje tego, że zabił swoje pierwsze dziecko.