Kontrolowany tęczowy chaos na Rynku Głównym w Krakowie 29.08.2020, czyli o kontrpikiecie Marszu Równości oczami Warszawiaków – cz. 2
Podobnie jak mój mąż, ze względu na kompletny w tym momencie mego życia chroniczny brak czasu (zaległa praca, dzieci, psy, codzienne obowiązki) początkowo nie bardzo miałam ochotę, by pojechać do Krakowa. Nawet w słusznej sprawie.