Zbierający podpisy pod aborcyjnym projektem nie wiedzieli, pod czym zbierają
Niedzielne popołudnie, idealny czas na rodzinny spacer. Wybraliśmy się razem z naszą córeczką na szczecinecki „deptak”. Podczas spaceru natknęliśmy się na namiot z logo KOD-u, wraz z rozdającymi ulotki i zbierającymi podpisy pod projektem „Ratujmy Kobiety” działaczami.
Lekarka powiedziała, że skazuję swoje dziecko na cierpienie!
Byliśmy niecały rok po ślubie. Odkąd pamiętam, to chciałam mieć gromadkę dzieci. Zaczęliśmy się starać o dzidziusia, ja zaczęłam bardziej o siebie dbać, łykać witaminy oraz kwas foliowy. Gdy zobaczyliśmy dwie kreseczki na teście, bardzo się ucieszyliśmy, oczywiście od razu zrobiłam badanie z krwi, które potwierdziło ciążę, był to 6 tydzień.
Opowiadać 5-latkom o gwałtach, czyli projekt „Ratujmy Kobiety”
Projekt „Ratujmy Kobiety”, pod którym feministki zbierają obecnie podpisy oprócz barbarzyństwa zabijania dzieci na życzenie zakłada również deprawację kilkulatków. Od zerówki bowiem mają się uczyć „o seksie”, a swoje wyobrażenie o seksualności człowieka mają rozpocząć w wieku 5 lub 6 lat.