Usunęłam ciążę, bo nie mieszczę się w mieszkaniu

“Ale nam nie chodzi o zabijanie! Nam chodzi o wybór!”, “Poszłam na czarny protest, bo nie chcę rodzić niepełnosprawnego dziecka”, “Nie jestem za aborcją, ale poszłam protestować, bo co będzie, jeśli ktoś mnie zgwałci i zajdę w ciążę? Chcę móc wybrać”. Takie głosy pojawiały się czasem przy okazji nieustannego tłumaczenia ludziom, że aborcja to mordowanie człowieka – bez względu na to czy jest to człowiek z gwałtu, Żyd, niepełnosprawny, leworęczny czy inny.