Życzę sobie, abym był takim samym mistrzem jak Franek – historia Andrzeja i Agnieszki
Każde nowopoczęte dziecko przyjmowaliśmy jako wspaniały dar od Pana Boga. Tym wspanialszy, że jeszcze dokładał gratisy w postaci talentów dla nich. I tak, fajnie jest kiedy dzieci są mądre, zdolne, kiedy my, rodzice dumni jeździmy od szkoły do szkoły, dostajemy gratulacje i podziękowania od dyrekcji, kiedy dzieciaki wygrywają konkursy, zdobywają laury i dyplomy. Kocha się, wiadomo, wszystkie dzieci, ale w naszym przypadku to jak wisienka na torcie. Taki prezent od Pana Boga, za który często dziękujemy.